Czy gry wywołują agresję?
Kontrowersyjna opinia
Bardzo często można spotkać się z opinią, że granie w gry szkodzi ludziom – a zwłaszcza osobom w młodym wieku. Takie herezje szerzy się przez media i wmawia ludziom, że gry komputerowe są szkodliwe. Jest to absolutna nieprawda. Najczęstszym argumentem ludzi mówiących, że gry budzą agresje są przykłady wzięte z życia typu, że sześciolatek zabił swoją babcię, bo grał w GTA. Taki argument można obalić w bardzo prosty sposób – po pierwsze kto dał sześciolatkowi grę, która należy do kategorii wiekowej 18+? Nie dziwię się, że dzieciak mógł zabić swoją babcię pod wpływem impulsu, albowiem osoby w tak młodym wieku nie są jeszcze w stanie rozpoznawać dobra i zła. To osoba, która kupiła dzieciakowi GTA jest winna temu wszystkiemu.
Agresja ale przy uzależnieniu?
Słyszałem kiedyś o przypadku chłopaka, który grał sobie w jakąś grę. Matka była wielce zdenerwowana faktem, że jej syn tak dużo czasu spędzał przed komputerem. – to jest jak najbardziej zrozumiałe. Matka tego chłopca zwyczajnie wyrwała mu wtyczkę od zasilania, a chłopak zareagował na to wybuchem agresji rzucając w swoją matkę myszką – tak wygląda historia przedstawiona przez media. Wiesz jak było faktycznie? Po latach okazało się, że dzieciak grał w turnieju e-sportowym o główną nagrodę, którą było kilka tysięcy złotych. Postaraj się wyobrazić co mógł czuć ten chłopak zwracając uwagę na to, że przeszedł poszczególne etapy rozgrywki żeby dojść do finału, a w ostatecznej rozgrywce poległ tylko dlatego, że matka wyrwała mu wtyczkę od zasilania. Oczywiście nie zamierzam usprawiedliwiać faktu, że bohater tej historii rzucił myszką w swoją własną matkę. Próbuję jedynie przestawić jakie niezrozumienie panuje w środowisku, które nie mają kontaktu z grami.
Jeśli wiesz coś na temat gier to powinieneś orientować się w tym, że jest wiele gier online, których rozgrywki nie można zapauzować. A jak to w życiu bywa, że zawsze jest coś do roboty wtedy kiedy jest ktoś zajęty. Podam Ci przykład z mojego dzieciństwa, który zapamiętałem mimo upływu lat. Zanim rozpocząłem zabawę przy konsoli zapytałem się swoich rodziców czy jest coś do zrobienia – dostałem jednoznaczną odpowiedź, że nie. Uradowany postanowiłem uruchomić konsolę i pograć sobie w FIFĘ. Dosłownie kilka minut później usłyszałem pukanie do drzwi i zbulwersowany głos mojej mamy, która zarządała żebym natychmiast wyniósł śmieci. Oczywiście nie byłoby w tym nic złego gdyby nie fakt, że kilka minut wcześniej specjalnie pytałem się czy jest coś do roboty.
Jak obstawiać zakłady e-sportowe na Counter Strike: Global Offensive
Problem młodzieży
Najciekawsze jest to, że takie sytuacje przeżywała większość młodych ludzi. Skąd o tym wiem? Ostatnio z paroma znajomymi urządziliśmy sobie wspominki i wystarczy, że opowiedziałem tę historię, a niemal od razu usłyszałem coś w stylu "u mnie też tak było!". Zdaję sobie sprawę z tego, że ten problem dotyka młodzież nie tylko w Polsce, ale i na świecie.
Tę całą historię można porównać do innych czynności wykonywanych na codzień. Przykład pierwszy z brzegu – gotowanie. Zaczynasz robić obiad i jesteś tym zajęty ponieważ nie chcesz niczego przypalić. Nagle wchodzi do kuchni twoje dziecko i koniecznie chce, abyś teraz coś zobaczył. Doskonale wiesz, że nie możesz tego zrobić ponieważ może w kuchni wydarzyć się nieszczęście – i tak samo to wygląda w grach.
Moim zdaniem gry nie wyrządzają szkód, ani nie budzą agresji (a przynajmniej nie w takim stopniu żeby kogoś zabić). Wpływają pozytywnie na zręczność młodego człowieka oraz pobudzają jego myślenie. Jest to naukowo udowodnione, że dzieci, które grają w gry logiczne od najmłodszych lat są mądrzejsze i łatwiej przyswajają wiedzę.